logo Rzeczy które mają znaczenie, Podaj.to dalej!!

Dwulatek zmarł po tym jak został z dziadkiem na popołudniową herbatkę, teraz jego mama błaga wszystkich by uważali na owoce, które dają dzieciom.

Camilla Muss Andersen straciła dwuletniego synka, Damiana, a teraz chce ostrzec innych rodziców, gdyż ma nadzieję, że nie będzie więcej takich przypadków

Strata dziecka jest niewyobrażalną tragedią. Jak podaje duńska stacja TV2 Camilla Muss Andersen straciła syna w wyniku błahego zdarzenia.

17 marca 2018 roku rozpoczął się jak zwykła sobota dla Camilli i jej rodziny. Popołudniu zostawiła ona swojego synka, Damiana, u dziadka chłopczyka. Niestety wtedy zdarzył się wypadek. Dziadek podał chłopcu winogrona, którymi dziecko się udusiło.

Zarówno mama jak i dziadek chłopca wiedzieli, że należy winogrona przekroić przed podaniem dziecku, lecz feralnego dnia dziadek podał owoce tak małe, że myślał że nic się nie stanie.

Jeśli podobał Ci się ten artykuł , podziel się nim! Udostępnij na Facebooku

Feralnego dnia ziścił się najgorszy scenariusz. Mały owoc utknął w tchawicy. Pomimo natychmiastowej akcji ratunkowej, oraz przetransportowania chłopczyka do szpitala helikopterem, chłopiec ponad 45 minut nie oddychał. Po trzech dniach nadeszła okrutna wiadomość. Damian zmarł w szpitalu.

Teraz Camilla chce ostrzec wszystkich przed niebezpieczeństwem podawania całych winogron małym dzieciom.

Teraz minęło już kilka miesięcy od feralnego zdarzenia. Jednak mama Damiana chce ostrzec wszystkich rodziców przed podawaniem całych winogron dzieciom. Jak pisze w poście na Facebooku:

"Piszę ten post by przypomnieć rodzicom i innym którzy zajmują się małymi dziećmi, by pamiętali o tym by przeciąć winogrona zanim je podamy dziecku. Ważne jest by robić to prawidłowo. My straciliśmy naszego synka w marcu, gdyż winogrono utknęło mu w gardle."

Okazuje się, że nie tylko winogrona mogą być niebezpieczne dla małych dzieci. Dzieciom do lat 3 nie powinno się podawać całych winogron, orzechów, surowej marchwi (należy ją zetrzeć) czy popcornu. Dziecko może się zakrztusić. Prosimy podajcie dalej apel Camilli.

Łączymy się w bólu z Camillą i jej rodziną. Mamy nadzieję, że nie dojdzie więcej do takich tragedii.

Wszystkie treści przedstawione na naszym serwisie mają jedynie wartość informacyjną i nie mogą zastąpić indywidualnej porady lekarskiej, położniczej, psychologicznej, prawniczej ani żadnej innej.

Teraz udostępniane

× Polub Podaj.to na Facebooku Już polubiłem

Nie przegap najciekawszych artykułów! Czy chcesz otrzymywać powiadomienia o nowych treściach?

Nie, dziękuję Zgadzam się
x