Dziewczyna bała się skoczyć z mostu, więc jej przyjaciółki postanowiła ją popchnąć. Nastolatka ledwie przeżyła upadek.
Wiek dojrzewania wiąże się z wieloma rzeczami, ale jedną z najbardziej charakterystycznych cech jest robienie głupich rzeczy.
Niestety czasami jedna zła decyzja może mieć ogromne konsekwencje.
Gdy 16-letnia Jordan Holderson udała się z grupą znajomych na wycieczkę po parku Moulton Falls w stanie Waszyngton nie wiedziała, że ta wycieczka zakończy się dla niej w szpitalu.
W sieci zostało udostępnione nagranie, na którym widać, jak Jordan stoi na skraju mostu i waha się czy skoczyć czy nie.
W końcu jej przyjaciółka 18-letnia Taylor Smith popycha Jordan, która spada 18 metrów w dół do rzeki.
Niestety dla Jordan upadek był bardzo groźny. Lekarze twierdzą, że dziewczyna ledwo uszła z życiem. Ma połamane żebra, przebite oba płuca i uszkodzoną tchawicę.
Teraz Jordan domaga się, by Taylor odpowiedziała za swój czyn. Narażenie życia jest karane w USA do roku więzienia i 5000 dolarów grzywny. Incydent prawdopodobnie zepsuje wieloletnią przyjaźń między dziewczynami.
Jednak Taylor wystąpiła w programie telewizyjnym mówiąc, że bardzo żałuje tego co się stało i życzy Jordan szybkiego powrotu do zdrowia. Mówiła też, że Jordan chciała skoczyć w dół, tylko zaczęła się wahać w momencie gdy stała nad przepaścią.