Nastolatek sfilmował jak wrzuca kotka do jeziora, niedługo potem policja zjawiła się by wymierzyć sprawiedliwość.
Mało rzeczy tak bardzo denerwuje mnie w tym świecie jak bezsensowna przemoc. Zwłaszcza bezsensowna przemoc wobec słabych. Przykładem takiego głupiego zachowania jest to co zrobił 18-letni Garrett Haille.
Temu młodemu człowiekowi wydawało się dobrym pomysłem wrzucenie małego i bezbronnego kotka do jeziora. Mało tego. Wydawało mu się, że jeszcze lepszym pomysłem będzie nakręcenie całego zdarzenia i pochwalenie się tym nagraniem na platformie Snapchat.
Aż trudno pojąć jakie procesy myślowe zachodzą w jego głowie.
Na szczęście w tym przypadku sprawiedliwość dopadła sprawcę dosyć szybko. Jedna z internautek, Nicole Pinheiro, zobaczyła to nagranie w sieci i postanowiła coś z tym zrobić. Napisała w poście opis całej sytuacji, oraz wyraziła swoją frustrację.
Na nagraniu można było zobaczyć jak chłopak trzyma małego bezbronnego kotka, po czym wrzuca go do jeziora. Nie wiadomo czy kotek przeżył.
Inni internauci widząc post Pinheiro zaczęli oznaczać lokalny wydział policji. Na szczęście funkcjonariusze zareagowali błyskawicznie i dość szybko zatrzymali Haille. Szef wydziału policji w Patterson Jeff Dirkse powiedział o zatrzymaniu: "To jest świetny przykład społecznej współpracy i bardzo to doceniamy. Dostaliśmy wiele telefonów oraz informacji z mediów społecznościowych, więc dość szybko byliśmy w stanie namierzyć i aresztować podejrzanego".
Mamy nadzieję, że tego młodego człowieka spotka sprawiedliwość. I niech to będzie nauczka dla wszystkich sadystów: NIE WOLNO TAK TRAKTOWAĆ ZWIERZĄT!