Mąż wymusił na żonie, by pochowała go razem z ich oszczędnościami. To, co zrobiła kobieta, jest genialne!
Jeden z członków rodziny zapytał z niedowierzaniem, czy naprawdę chce poświęcić cały ich dorobek życia na spełnienie egoistycznej prośby męża. Staruszka odpowiedziała ze stoickim spokojem, że tak. To jej chrześcijański obowiązek. Niemniej dodała, że "przelała każdy cent na swoje konto i wypisała mu czek". Brawa dla pomysłowej pani! Pewnie i tak nie miała łatwego życia przy skąpym mężu, choć kto wie... Jakby nie patrzeć, sprytu jej nie brakuje!