Umierając od ran postrzałowych zrobiła coś, co uratowało życie jej dziecku. Ta kobieta jest bohaterką.
W tym czasie sąsiedzi zaalarmowani krzykiem, a następnie odgłosami strzałów, zadzwonili po policję.
Po szturmie na dom policjanci odkryli ciała dwóch osób, ale nie zauważyli ukrytej w toalecie, pod ciałem matki, małej Cobie. Nie wiadomo, czy gdyby nie szybka reakcja kobiety, jej córeczka wciąż by żyła. W najgorszym momencie, ranna, Jessica zachowała zimną krew. Wiedziała, że musi ratować dziecko.
Córkami zmarłej zajmą się dziadkowie. Rodzice Jessiki postanowili adoptować wnuczki, tym samym ratując je od piekła sierocińców. A nam po prostu, po ludzku, jest bardzo żal tej pięknej, młodej kobiety. Jak to w życiu nigdy nic nie wiadomo, prawda?
Niestety, wojna zostawia trwały ślad w psychice wojskowych. Kto wie, co dzieje się w domach innych weteranów?...