Zdjęła sukienkę w samym centrum Londynu. Gdy zrozumiesz po co to zrobiła, będziesz bić jej brawo!

Dziewczyna o imieniu Jae West zawstydziła nas wszystkich i to wcale nie swoją nagością. Przypomniała nam o czymś ważnym, wręcz podstawowym, o czym niestety prawie zawsze zapominamy...

Jae West pojawiła się w środku dnia w centrum Londynu, po czym bezceremonialnie zdjęła sukienkę i została w samej bieliźnie. Następnie zawiązała sobie oczy i... czekała. Z informacji, jaką napisała na tablicy przechodnie dowiedzieli się, że prosi o wsparcie. Ci, którzy tak jak ona cierpieli na różnego rodzaju zaburzenia żywienia i niezadowolenie z własnego ciała, mieli narysować na jej ciele serduszko jako wyraz akceptacji innych ciał i... swojego własnego. Pomysłodawczyni chciała zwrócić uwagę na to, jak ważne jest zaakceptowanie tego, jak wyglądamy. Jak możemy szczerze kochać innych skoro nie kochamy samych siebie? I co to za jakość życia, gdy wciąż widzimy tylko swoje wady?

A skoro o wadach mowa, to Jae wyciągnęła ciekawe wnioski ze swojego eksperymentu. To, jak my postrzegamy naszą fizyczność, niekoniecznie ma pokrycie w odczuciach innych. Tylko my widzimy te "wielkie" uda czy kolejne rozstępy... Według innych mamy za to długie nogi czy proporcjonalną sylwetkę. Nie jest zatem lepiej skoncentrować się na naszych plusach niż zamartwiać minusami? :)

Dziewczyna powiedziała też, że ważny był dla niej jeden moment. Zbliżył się do niej ojciec z dziećmi, by wytłumaczyć im, co Jae chce powiedzieć poprzez swój eksperyment. Dzieci na pewno zapamiętają tak niecodzienne wydarzenie i być może chociaż one nigdy nie będą mieć problemów z samoakceptacją.

A jak jest z Wami kochani? Mamy nadzieję, że dobrze czujecie się we własnej skórze i że narysowalibyście Jae serduszko :)

Zgadzasz się z ideą propagowaną przez Jae? Udostępnij!