Strażak położył się obok rannego dziecka i wyjął telefon... Nie uwierzysz, po co to zrobił!
Niedawno w stanie Missisipi doszło do poważnego wypadku. Samochód, którym kierował mężczyzna, dachował. W środku oprócz kierowcy znajdowało się pięcioro dzieci...
Jeszcze nie ustalono, dlaczego doszło do wypadku. Wszyscy pasażerowie zostali wyrzuceni z auta i doznali licznych i poważnych obrażeń. To cud, że nikt nie zginął!
Ratownicy od razu zajęli się dziećmi, najmłodsze miało poważny uraz głowy i nie mogło wstać do czasu przyjazdu karetki. Chłopiec był bardzo wystraszony i zdezorientowany. Jeden ze strażaków wyjął swój telefon, by go uspokoić i odwrócić uwagę od wypadku...
Strażak położył się obok dziecka i wspólnie zaczęli oglądać bajkę... Musimy przyznać, że postawa Caseya Lessarda zrobiła na nas wrażenie! Wykazał się nie tylko profesjonalizmem, ale i wyjątkową wrażliwością. Chłopiec zajął się oglądaniem bajki i na chwilę zapomniał o strasznym wydarzeniu.