Wsadzili psa do kanału... I to najlepsze, co mogli zrobić!
Strażacy pomogli jej ostrożnie wejść do środka, a rezolutna sunia już wiedziała, co ma robić. Wyciągała szczeniaczka za szczeniaczkiem, a za każdym razem tłum oklaskiwał ją gromkimi brawami. Wyjęcie z kanału każdego maleństwa zajęło jej od 5 do 10 minut. Brawa dla dzielnej mamy i... błyskotliwego strażaka.