logo Rzeczy które mają znaczenie, Podaj.to dalej!!

Jej córka urodziła dziecko, więc naszykowała jej tradycyjny prezent. Pojawił się tylko jeden, duży problem...

W połowie września w Korei Południowej początkujący policjant, Pak, dostał wezwanie do dziwnie zachowującej się starszej pani. Pak nawet nie przypuszczał, że będzie świadkiem bardzo wzruszającej sceny!

Pak pojechał na wskazaną ulicę, po której bez konkretnego celu chodziła zagubiona, starsza kobieta. Miała tobołki, które z całej siły przyciskała do serca. Policjant zaczął zadawać jej pytania o imię, adres... Chciał dowiedzieć się o niej czegokolwiek, ale jedyną odpowiedzią było te oto zdanie: "Moja córka urodziła dziecko w szpitalu, muszę do niej iść".

Jeśli podobał Ci się ten artykuł , podziel się nim! Udostępnij na Facebooku

Policjant szybko zdał sobie sprawę z tego, że kobieta nie jest szalona. Cierpiała na chorobę Alzheimera. Jako że nie mógł wyciągnąć żadnej informacji od samej zainteresowanej, zrobił jej zdjęcie swoim telefonem i zaczął pytać o nią okolicznych mieszkańców. Uznał, że kobieta nie może mieszkać daleko skoro chodzi po ulicy w kapciach. Miał rację!

Kilka godzin później udało mu się ją zidentyfikować. Rzeczywiście, jej córka przebywała w szpitalu, dopiero co urodziła. Policjant zawiózł kobietę do szpitala.

Teraz udostępniane

× Polub Podaj.to na Facebooku Już polubiłem

Nie przegap najciekawszych artykułów! Czy chcesz otrzymywać powiadomienia o nowych treściach?

Nie, dziękuję Zgadzam się
x