To najbardziej zwariowana babcia, o jakiej słyszałam! Zobaczcie, co zrobiła widząc tatuaż na ciele swojej wnuczki!
Ta historia naprawdę nas zainspirowała, ponieważ pokazuje, że zupełnie nic nie zależy od naszej metryki, tylko od tego, na co mamy ochotę i odwagę :) W zwariowany sposób udowodniła nam to 79-letnia Sadie Sellers.
Gdy syn Sadie, Tony Sellers, odwiedził ją w domu spokojnej starości "Daleview House" (Irlandia) zdumiał się. Jego matki nigdzie nie było! Pielęgniarze byli w stanie ustalić, że pani Sadie miała gościa, swoją wnuczkę. Po tym słuch o nich przepadł.
Okazało się, że Sadie zamarzył się... tatuaż! Jej wnuczka, Samantha, pochwaliła się swoim i zainspirowała babcię do małej zmiany w wyglądzie :) Razem udały się do pobliskiego salonu.
Sadie wytatuowała sobie małe serduszko, a zapytana, co na to jej rodzina, odpowiedziała (cytujemy): "Nic mnie to *** nie obchodzi." Dodała, że wykonanie tatuażu było bezbolesne ;)