Policzek tego psa był coraz bardziej opuchnięty. Gdy lekarz rozciął go, przeraził się.
Weterynarz szybko zdała sobie sprawę z tego, co dolega psu - miał olbrzymi ropień! Trzeba było operować...
Ilość krwi była przerażająca! Straszne są też warunki, w jakich muszą pracować weterynarze w Indiach. Oni jednak nie narzekają i robią, co mogą, by pomóc zwierzętom.
Gdyby nie pomoc ludzi z organizacji, ten pies odszedłby w męczarniach.