Okrutna kobieta uwięziła swojego psa, więc sędzia kazał jej zrobić TO!
Sędzia Cicconetti z Painesville w Ohio (USA) ma bardzo nietypowe podejście do skazywania oskarżonych. Pisaliśmy o nim już kiedyś w jednym z artykułów. Tym razem na ławie oskarżonych zasiadła Alyssa Morrow, która została skazana za znęcanie się nad zwierzętami. Alyssa zamknęła swojego psa, Moose w brudnym mieszkaniu. Pies nie miał dostępu nawet do czystej wody. Po tygodniu, pracownicy schroniska dotarli do Moosa, ten był w fatalnym stanie, wystraszony, wygłodzony i spragniony, a jego sierść zaczęła wypadać płatami.
Sędzia Cicconetti skazując Alysse Morrow, najpierw postanowił powiedzieć jej co musiał czuć Moose, po to by uświadomić kobietę w tym co zrobiła. Następnie sędzia, tak jak to ma w zwyczaju, dał kobiecie do wyboru 90 dni w więzieniu, albo alternatywny wyrok. Wyrok, który jak to stwierdził Cicconetti, miał pokazać kobiecie przez co musiał przejść biedny pies. Alyssa miała spędzić cały dzień na wysypisku śmieci, w najbardziej ohydnej części, wybierając ręcznie śmieci. Sędzia stwierdził: "Jeśli zwymiotujesz, to zwymiotujesz".
Mamy nadzieję, że kobieta nauczyła się i chociaż trochę zrozumiała swój czyn. Dla nas nie jest zrozumiałe jak można dopuścić się czegoś takiego. Na szczęście Moose znalazł już szczęśliwy dom.
Moose został znaleziony w opłakanym stanie. Przez tydzień przebywał zamknięty, bez jedzenia, w brudnym mieszkaniu.
Sędzia Cicconetti dał skazanej wybór: więzienie, albo praca na wysypisku śmieci. Argumentował, że chce by kobieta poczuła się tak jak musiał się czuć jej pies zamknięty przez tydzień w brudnym mieszkaniu.
Kobieta wybrała pracę na wysypisku. Mamy nadzieję, że czegoś się nauczyła dzięki temu wyrokowi. Tymczasem jej pies...