Są małżeństwem od 75 lat. Kiedy ona czyta jego pamiętnik, zaczyna płakać...
Trudno uwierzyć w taką miłość w naszych czasach, gdy związki nie są trwałe, łatwo je rozwiązać i ludziom nie chce się dbać o miłość, skoro gdy tylko zaczynają się problemy, można poszukać innej osoby... Jack i Phyllis Potter pokazują, że pomimo takiego podejścia prawdziwa miłość istnieje! Oni są tego najlepszym przykładem.
Para z Rochester (Anglia) poznała się na balu, szesnaście miesięcy później zostali małżeństwem. Był rok 1941. Jack już wtedy miał pamiętnik, w którym zapisywał wszystkie ważne wydarzenia... O balu napisał te oto słowa: "Wspaniały wieczór. Tańczyłem z niezwykłą dziewczyną. Mam nadzieję, że szybko zobaczę ją ponownie". To była miłość od pierwszego wejrzenia.
Małżonkowie nie mieli dzieci, byli dla siebie najważniejsi na świecie. Jack udokumentował w pamiętniku całe ich wspólne życie. Czasem nie brakowało sprzeczek czy cichych dni, ale Jack i jego żona robili to, o czym wielu zapomina- trzeba się starać, żeby było dobrze i... będzie dobrze. Im się udawało przez 70 lat. Phyllis poważnie się rozchorowała, cierpi na demencję, zaś Jack nie miał sił samodzielnie się nią zajmować, dlatego kobieta trafiła do domu spokojnej starości. Mąż odwiedza ją codziennie, za każdym razem przynosząc pamiętnik i czytając jej krótki fragment. Siedzą razem, trzymając się za ręce. Cieszą się, że mimo wszystko mogą spędzać czas razem wciąż kierując się swoją życiową zasadą - co ma być, to będzie.
Pięknej miłości i trwania w niej pogratulowała im sama królowa! Jack i Phyllis są wzorem dla wszystkich.
Podzielcie się piękną historią ich miłości z innymi parami :)
