Umierająca pacjentka prosi swoją pielęgniarkę o ostatnią przysługę. Jej reakcja jest niesamowita!
Chora nie ma bliskiej rodziny, nie znała nikogo, kto mógłby zająć się jej dzieckiem. Ostatnią szansę widziała w swojej pielęgniarce... Tricia okazywała jej dużo serca! Dlatego umierająca na raka kobieta odważyła się ją poprosić, by przygarnęła pod swój dach Wesleya!
Pielęgniarka porozmawiała na ten temat ze swoim mężem i czwórką dzieci i wszyscy stwierdzili, że należy pomóc! Co więcej, zabrali Tricię ze szpitala. Nie chcieli, by umierała w szpitalnych warunkach. Nie wiadomo, ile dokładnie pozostało jej życia, ale wiadomo, że spędzi je wśród dobrych i naprawdę wyjątkowych ludzi!
Tricia nie musi się martwić o swojego synka. Jej imienniczka zajmie się nim jak swoim dzieckiem. A póki co wspólnie tworzą nietypową, ale pełną miłości i zrozumienia rodzinę.
Inspirująca historia!