W swoim szaleństwie chora 24-latka narysowała swojemu lekarzowi zegarek. Kiedy to zobaczył, wiedział, że musi działać!
Susannah narysowała tylko prawą połowę zegarka. To dowód na to, że jej lewa półkula została uszkodzona. Po dalszych badaniach zleconych przez dociekliwego doktora okazało się, że układ odpornościowy dziewczyny atakował jej własny mózg! Jeszcze trochę i Susannah zapadłaby w śpiączkę i najprawdopodobniej zmarła.
Amerykanka spędziła w szpitalu równy miesiąc. Dzięki stosowaniu odpowiednich leków Susannah wraca do siebie, ale wspomina, że nie jest łatwo... Na szczęście to, co pomaga jej w walce z chorobą, to jej pasja - pisarstwo. Wydała książkę pt. "Brain on Fire" ("Umysł w ogniu"), która ma nawet zostać zekranizowana w tym roku!