Gdy zbliżył się do nich bezpański kot, myślieli, że jest bardzo niezadowolony, ale... to nie o to chodziło!
Paul Tateosian z organizacji pomagającej zwierzętom na Florydzie co jakiś czas przechadza się z innymi wolontariuszami po opuszczonych posesjach, by sprawdzić, czy przypadkiem nie zadomowił się tam bezpański zwierzak. Tym sposobem uratowali już wiele kotów i psów, a tym razem trafili na bardzo specyficznego zwierzaka...
Gdy Paul obchodził dom wraz z kolegą i robił zdjęcia, niespodziewanie zbliżył się do niego piękny kot o bardzo niezadowolonym wyrazie pyszczka...
Puchaty kocur był tam zupełnie sam, bez jedzenia i picia. Mężczyźni próbowali nakarmić go chociaż leżącym na trawniku owocem mango, ale kot tylko spojrzał na owoc ze wzgardą...
Okazało się, że kot, którego nazwali Garfield, po prostu ma tak niecodzienną minę! Mimo swojego niezadowolenia na pokaz, zwierzę potrzebowało dużo uwagi i miłości.
