Na scenę wszedł uczestnik pokryty tatuażami. To co stało się, gdy zaczął śpiewać jest NIESAMOWITE...
Mówi się, by nie oceniać książki po okładce. Ta zasada sprawdza się w przypadku Matthew Garwood, uczestnika australijskiej edycji programu The Voice.
Jakiego występu spodziewalibyście się po tak wytatuowanym mężczyźnie? Pewnie ostrego punka, albo co najwyżej hip-hopu. Jeżeli ta sadziliście, to przygotujcie się na niespodziankę.
Gdy zaczął swój występ, Ci którzy widzieli jak wygląda, przecierali oczy ze zdumienia. Jego głos i wybór repertuaru nijak mają się do stereotypów związanych z tatuażami.
Nie trzeba było długo czekać, by jako pierwszy swój jurorski fotel, obrócił Ricky Martin. Zobaczcie co działo się później!
Jeżeli podobał Ci się ten film, podziel się nim ze znajomymi na Facebooku.