Mały konik goni mężczyznę. Gdy go dogoni zaczyna się czegoś domagać. Zobaczcie o co chodzi.
Gdy swędzi trzeba podrapać! Czasem problem mamy w miejscu, do którego trudno dosięgnąć. Wtedy albo sięgamy po drapaczkę, albo prosimy kogoś o pomoc.
Wyobraź sobie jednak, że jesteś koniem, którego swędzi grzbiet. I co wtedy? Kopytko nie dosięgnie. Po ludzku nie zagadasz. I co wtedy?
Taka sytuacja dopadła konika, którego zaswędział zadek. Nie tylko wymyślił jak skutecznie zakomunikować swoją potrzebę, ale tez jest bardzo skuteczny w egzekwowaniu drapania!
Zobaczcie sami!
Podziel się tym nagraniem ze znajomymi na Facebooku.