Mężczyzna przygarnął psa z ulicy. Po kilku dniach nie mógł uwierzyć własnym oczom!
w tym momencie Brinks ma już 12 lat i cały czas towarzyszy Jonowi. Najprawdopodobniej bez pomocy mężczyzny Brinks już dawno temu zginąłby na ulicy, a tak? Raduje nas swoim pięknym uśmiechem!
W odróżnieniu od wielu ludzi, Brinks nie narzeka. Nawet wizyta u weterynarza nie psuje mu humoru. Ten pies po prostu cieszy się, że żyje!
Warto pomagać bezpańskim zwierzętom!