Tak małego konika jeszcze nie widziałam. Zobaczcie dlaczego tak wygląda.
Ojciec Acera został sprowadzony z Ameryki na farmę miniaturowych koników, którą Maureen prowadzi w Essex. Musiał mieć w sobie gen karłowatości, który przekazał potomkowi. Gdyby konik urodził się w innym miejscu, zostałby uśpiony. Na szczęście nic takiego się nie stało.
Acer cieszy się nieskrępowaną wolnością i może chodzić po całej farmie. Wyjątkiem jest wybieg dużych koni. Maureen nie puszcza go tam z uwagi na jego bezpieczeństwo. Jego głowa znajduje się na wysokości ich kolan, więc konie mogłyby go nie zauważyć i zadeptać.
Maureen podejrzewa, że Acer myśli o sobie bardziej jak o psie, niż koniku. Jego najlepszym przyjacielem jest labrador Demon. Są swoimi towarzyszami odkąd konik był źrebakiem, dlatego też zaczął kopiować pewne psie zachowania.