Nicole wymyśliła sobie romantyczną sesję zdjęciową... z pizzą. Zobaczcie, po co to zrobiła.
Dziewczyna śmieje się, że widać po niej miłość do pizzy. A przy tym widać, że jest szczęśliwą, radosną i zadowoloną z samej siebie singielką.
To pewnie dla wielu oczywisty temat, ale mało osób ma odwagę go poruszyć. A jeszcze mniej robi sobie romantyczną sesję z pizzą :)
Nicole chyba ma rację - często zapominamy, że najpierw to my sami musimy być szczęśliwi i siebie akceptować, żeby obdarzyć szczęściem innych i potrafić przyjąć dobro od kogoś bliskiego.