Twarz którą nosi należała do innego mężczyzny. To jak wygląda zdumiewa.
Operacja zajęła 26 godzin, a mężczyźnie dawano 50% szans na przeżycie. Na szczęście wszystko się udało. Jednym z sukcesów jest to, że Pat może mrugać. Lekarze nie wiedzieli, czy uda się przywrócić tę ważną dla oka funkcję. Teraz nie tylko Haridson wygląda normalnie, ale też może prowadzić samochód i odwozić swoje dzieci do szkoły.
Nareszcie znowu jestem zwykłym facetem, spacerującym po ulicy. Ludzie na pewno widzą, że coś mi się przydarzyło, ale nie domyślają się, że miałem przeszczep twarzy.
Na początku jego najstarsza córka, Alison, miała sporo obiekcji, przed posłaniem ojca na operację. Bała się, że go straci. Gdy jednak zrozumiała, jak bardzo mu na tym zależy, okazała wsparcie. Powiedział, że nie będzie musiał zasłaniać się czapką i okularami przeciwsłonecznymi, gdy poprowadzi mnie do ołtarza. To mnie przekonało.