W restauracji pewien człowiek nie spuszczał oczu z jego synka. Po powrocie do samochodu ojciec i syn zobaczyli wiadomość za wycieraczką.
On sam wychowywał się bez ojca. Nie miał wzoru do naśladowania. Mówi, że po prostu stara się dawać synowi to, czego on sam nie miał i traktować go tak, jak sam chciał być traktowany będąc dzieckiem.
Sympatyczny gest starszego państwa wiele znaczy dla tego ojca. To dowód na to, że świetnie się spisuje w najważniejszej dla niego roli. A za pieniądze, które były dołączone do wiadomości, Kevon zabrał swojego synka na kolejny obiad :)