Ta kobieta zrobiła sobie selfie. 6 miesięcy później to zdjęcie sprawiło, że zaczęła płakać.
Ostatnie dwa tygodnie życia rodzina chorego chłopczyka spędziła przy jego łóżku w szpitalu. Był z nimi zaledwie 165 dni. Oana wspomina, że śpiewali mu kołysanki, trzymali za delikatne rączki... Odszedł otoczony miłością.
Wszyscy zapamiętają go jako bardzo radosne dziecko, tylko zobaczcie ten uśmiech! Oana i Alex powiedzieli: "Za sprawą Georgea staliśmy się lepszymi osobami i w jakiś sposób za sprawą jego śmierci też jesteśmy lepsi. Życie bez niego jest bardzo trudne, ale musimy iść dalej i znaleźć sposób, by przezwyciężyć tak bolesną stratę. George pokazał nam, co to znaczy być cierpliwym, okazywać miłość i odwagę. Nigdy nie oddalibyśmy tych momentów za nic na świecie."
Ich historia poruszyła wiele osób. Białaczka to straszna choroba. Miejmy nadzieję, że kiedyś będzie uleczalna.