Ten mężczyzna powoli popełnia samobójstwo... Powód jest wyjątkowo poruszający!
Naoto Matsumura dba o zwierzęta z Fukushimy już od czterech lat. Dostaje wsparcie finansowe z całego świata. Ludzie chcą pomóc chociaż w ten sposób... Nikt nie ma odwagi przyjechać do Fukushimy.
W mieście umarło straszną śmiercią około tysiąca zwierząt, które w chwili wypadku były na łańcuchach lub pozamykane. Pan Naoto mówi z żalem, że rząd zapomniał zarówno o tych biednych istotach, jak i o nim samym.
Mężczyzna dokonał tragicznego wyboru. Ma żonę i synka, Naoki. Matsumura mówi, że chce, by syn był z niego dumny, jak więc może opuścić zwierzęta, które bez niego zginą? Nie nam oceniać wybór tego człowieka.