Kilka dni po tym, jak przygarnął psa ze schroniska, do jego drzwi zapukali policjanci. Był w szoku gdy dowiedział się, czego od niego chcieli!
I udało się! Właściciel zabrał Diggiego do domu :) I na tym nie koniec! Dan zaangażował się w walkę o prawa "niebezpiecznych ras". Na każdym kroku pokazuje, że te psy są kochane, czułe i bardzo spokojne.
Diggy nie chciał przestać przytulać się do Dana po tym, gdy ponownie znalazł się w jego domu... Tak nie reaguje zły pies.
Mamy nadzieję, że uda się zmienić prawo, ponieważ jest bardzo niesprawiedliwe. Psy nie są agresywne same z siebie, to kwestia wychowania...
Dan świetnie wychowuje swojego psa, w tym w miłości do muzyki :) Sami zobaczcie: