Gdy ciężarna kobieta obudziła się krzycząc z bólu, spojrzała na swoje ramię i dosłownie przeraziła się! To, co jej się stało, jest straszne!
Melanie Tan Pelaez nie jest pierwszą, która padła ofiarą swoich złych nawyków. Co więcej, większość osób wciąż twierdzi, że to zachowanie nie jest groźne... A efekty niestety widać gołym okiem!
Melanie ma 34 lata, mieszka w Sydney w Australii i gdy doszło do wypadku, spodziewała się dziecka. Wspomina, że każdą ciążę praktycznie przesypiała. Spała po kilka godzin w ciągu dnia. Feralnego dnia odebrała swój nowy iPhone...
Melanie napisała na Facebooku:
"Kupiłam nowy iPhone, podłączyłam go do ładowania i, nie wiem nawet kiedy, zasnęłam. Obudził mnie silny ból, przez chwilę nie mogłam oddychać. Zamieszczam to zdjęcie jako dowód na to, jak można skończyć śpiąc z telefonem podłączonym do ładowarki.
Od dawna używam iPhona, ten to kolejny model, jaki kupiłam, i nigdy nie miałam problemów. Teraz jednak wiem, jak trzeba uważać, więc proszę - nie popełniajcie mojego błędu".
Apple, pomimo jednoznacznej opinii lekarzy, którzy badali kobietę, zaprzecza, że do wypadku doszło z powodu ich telefonu. Melanie nie ma jednak co do tego wątpliwości. Teraz zamierza poddać się operacji plastycznej, żeby pozbyć się szpecących blizn.
A pamiętacie aferę z Samsungiem Galaxy Note 7, którego bateria dosłownie eksplodowała w momencie podłączenia telefonu do ładowania? Lepiej uważać...
Warto podać to dalej!