Dziewczynka urodziła się z olbrzymim guzem na twarzy. 4 lata później wygląda zupełnie inaczej!
Cypres Salon rodziła już trzy razy, więc od razu wiedziała, że w trakcie jej ostatniego porodu stało się coś złego. Jej dziecko nie zapłakało, lekarze milczeli. Matka zrozumiała, co się stało, gdy zobaczyła swoją najmłodszą córeczkę.
Maleńka Angel urodziła się z rzadką formą tętniaka mózgu, który dodatkowo tworzy duży guz na twarzy. Narośl zajmowała praktycznie pół twarzy dziecka, skutecznie utrudniając normalne oddychanie. Tętniaka można leczyć operacyjnie, ale potrzebne były pieniądze, a rodzina Angel do bogatych nie należy.
Rodzice chorej dziewczynki prosili o pomoc, kogo tylko się dało i tym sposobem uzbierali ponad 6 tysięcy euro na pierwszą operację. Udało się uratować zagrożone życie Angel, ale niestety na jej twarzy pozostał guz utrudniający oddychanie i sprawiający, że dziewczynka prawie nic nie widziała na lewe oko.
Rodzina chciała chronić Angel przed złośliwymi komentarzami i dziwnymi spojrzeniami. Dziecko bawiło się głównie w domu z rodzeństwem, ale przecież nie da się trzymać dziecka całe życie w domu... Gdy Angel była akurat na podwórku, jakiś chłopiec zaczął naśmiewać się z niej i nazywać ją potworem. A jak zareagowała na to sama Angel?