Przygarniając kota, nie wiedzieli, że będą mu zawdzięczać życie! A wszystko przez to, że zaczął się dziwnie zachowywać...
Jesień i zima to okres, w którym wiele osób pada ofiarą cichego zabójcy, jakim jest czad. Policja informuje, że corocznie kilkadziesiąt osób umiera od zatrucia tlenkiem węgla. Rodzina z Rembertowa miała olbrzymie szczęście! Gdyby nie ich kot i jego dziwne zachowanie, nie doczekaliby rana. Dlaczego czad jest taki niebezpieczny?
Pięcioosobowa rodzina z Rembertowa nie zauważyła u siebie żadnych objawów zaczadzenia, choć w szpitalu stwierdzono, że dwójka dzieci już niestety zdążyła się podtruć. Zdaniem straży pożarnej i lekarzy, rodzina uszła z życiem tylko dzięki temu, że zwierzęta są od nas bardziej wyczulone...
Rodzice trójki dzieci zauważyli, że ich kot dziwnie się zachowywał. Wyglądał na sennego, choć zazwyczaj jest wulkanem energii, chwiał się, ewidentnie nie był sobą. Ojciec rodziny na szczęście nie ryzykował i od razu zadzwonił po odpowiednie służby mówiąc, że możliwe, że w domu ulatnia się tlenek gazu.
Tej rodzinie na szczęście nic się nie stało, ale jak możemy uchronić się przed zatruciem? Tlenek węgla nie ma zapachu, nie da się go zobaczyć, dlatego nazywa się go "cichym zabójcą". To on jest najczęstszą przyczyną zatruć ze skutkiem śmiertelnym! Jak tlenek węgla działa na organizm?
On dosłownie nas dusi. Dochodzi do niedotlenienia komórek, ponieważ tlenek węgla łączy się z hemoglobiną dużo łatwiej niż tlen. Niedotlenienie układu krążenia i nerwowego prowadzi do śmierci, i to w krótkim czasie. Do zaczadzenia może dojść wszędzie tam, gdzie mamy do czynienia z żywym ogniem, czyli w domach ogrzewanych gazem, węglem lub tak niewinnie wyglądającym kominkiem...