Całą rodziną wyszli podziwiać fajerwerki. Nie myśleli wtedy o niebezpieczeństwach, na które się narazili. Dowiedz się o co chodzi.
Trudno wyobrazić sobie Noc Sylwestrową bez pokazu fajerwerków. Może jednak warto? Żegnamy stary rok i witamy nowy, obserwując spektakl, który rozgrywa się na nocnym niebie. Trwa zaledwie kilka minut i mało kto zastanawia się, jaką cenę można zapłacić za chwilę takiej rozrywki. Corocznie pierwszy dzień stycznia zaczyna się liczeniem wypadków z udziałem fajerwerków. Oberwane palce i kończyny. Poparzenia. Spalenia mienia. Wybite szyby. Słyszymy i czytamy o ofiarach śmiertelnych - takich jak 5- letnia dziewczynka z Warszawy, którą trafił fragment fajerwerku w głowę. Niestety do tych materiałów pirotechnicznych ma dostęp każdy, nawet osoby nieprzeszkolone, nieodpowiedzialne... i pijane. Zanim sięgniecie po sztuczne ognie lub wybierzecie się je oglądać, poznajcie kilka faktów i zastanówcie się raz jeszcze, czy warto.
Materiałów pirotechnicznych bezwzględnie nie można używać pod wpływem alkoholu. Biorąc pod uwagę, że fajerwerki nieodłącznie towarzyszą największemu balowi w roku, którego punktem kulminacyjnym jest picie toastu, można mieć obawy, że wielu pirotechników amatorów nie jest trzeźwych.
Sylwestrowa noc jest wyjątkowo trudna dla zwierząt domowych, bezdomnych i dzikich. Mają one czulsze zmysły od ludzi, dlatego huk słyszą znacznie dobitniej. Nie rozumieją też, że jest to rodzaj ludzkiej zabawy, a nie atak bombowy, który zagraża ich życiu. W przerażeniu szukają schronienia, próbując wcisnąć się w najciemniejszy kąt. Właściciele, którzy lekkomyślnie zabierają zwierzęta na pokazy fajerwerków, mogą liczyć się z tym, że przerażone mogą zerwać się ze smyczy i zgubić, lub nawet wpaść pod samochód.
Jako właściciele możemy pomóc naszym pupilom, przygotowując je do zbliżającej się Nocy Sylwestrowej. Warto skontaktować się z weterynarzem i zapytać o leki uspokajające, których podawanie zaczyna się już 2 tygodnie wcześniej. Należy zapewnić zwierzakowi wyciszone pomieszczenie, gdzie będzie mógł bezpiecznie się schować. Wiele z nich wybiera łazienkę, dlatego możemy ustawić tam ich legowiska lub klatki. Nasza obecność może pomóc w opanowaniu nerwów zwierzaka, więc warto posiedzieć z nim i pokazać, że jesteśmy spokojni, co będzie dla niego sygnałem, że nie ma zagrożenia.