Całą rodziną wyszli podziwiać fajerwerki. Nie myśleli wtedy o niebezpieczeństwach, na które się narazili. Dowiedz się o co chodzi.
Właściciele psów powinni zadbać, by ich pupil był wybiegany i zmęczony. Dzięki temu jest szansa, że prześpi eksplozje. Tego, że wyprowadzanie psa na spacer w okolicach północy jest koszmarnym pomysłem, nawet nie tłumaczymy.
Pamiętajmy, że nie tylko koty i psy reagują strachem na huk. Podobnie ma się z chomikami, świnkami morskimi, ptakami i innymi hodowanymi pupilami. A jak pomóc bezdomnym zwierzętom, mieszkańcom schronisk i ogrodów zoologicznych, oraz dzikiej zwierzynie mieszkającej na przedmieściach i w lasach? Nie strzelając w Sylwestra. Dzikie zwierzęta słysząc wybuchy wpadają w panikę. Ptaki zrywają się gwałtownie i często zderzają ze sobą, latarniami, drzewami lub budynkami tracąc tak życie. Stres spowodowany tak silnymi emocjami potrafi doprowadzić do śmierci zwierzęcia ze strachu, zwłaszcza starszego.
Należy pamiętać, że wystrzelona petarda, musi kiedyś spaść. Przy odrobinie szczęścia dotrze na ziemię zagaszona i nie zrobi nikomu krzywdy. Pozostaje jednak problem śmiecia, który nadal zawiera w sobie szkodliwe środki chemiczne. Nie tylko trawniki usłane są mało atrakcyjnymi pamiątkami po minionej nocy, ale też środowisko narażone jest na skażenie. Można wyobrazić sobie dziecko, które podnosi ręką wypalony fajerwerk, lub psa, który bierze go do pyska i jakie będą tego konsekwencje.