Lekarz ostrzegał ją, że urodzi potwora. A teraz ten domniemany potwór zachwyca tysiące ludzi.
Narodziny dziecka to wyjątkowe wydarzenie w życiu każdej pary i nie ma specjalnego znaczenia, czy mowa o pierwszym czy kolejnym potomku. Veronika Semchenko z rosyjskiego Krasnodaru była w drugiej ciąży. Z mężem Evgenym wychowywali już kilkuletnią córeczkę. Mieli nadzieję, że skoro mała urodziła się zdrowa, synek też przyjdzie na świat zupełnie zdrowy. Lekarze wyprowadzili ich z błędu już w 21. tygodniu ciąży.
Veronika nigdy nie będzie w stanie zapomnieć słów jej lekarza. Ten widząc, że Erofey nie urodzi się "normalny" zalecał natychmiastową aborcję. Gdy małżonkowie nie wyrazili zgody, straszył ich, że całe życie będą zmuszeni wychowywać "potwora" i zmuszać ludzi do patrzenia na niego.
Veronika i Evgeny nie mogli uwierzyć w to, co się działo... Lekarze, ich znajomi, nawet niektórzy krewni doradzali aborcję. Oni jednak pozostali nieugięci, a po narodzinach synka stwierdzili, że to była jedyna słuszna decyzja. Erofey jest ich wielką radością, choć chłopczyk zdecydowanie różni się od innych dzieci. Veronika w końcu poruszyła ten temat na forum:
"Odkąd na świecie pojawił się nasz synek wiem, że podjęliśmy słuszną decyzję. Dzięki niemu nasze życie jest ciekawsze, pełne wzruszających chwil i cudownych wydarzeń. Dlatego boli mnie, gdy ludzie nas pytają, czy nie wiedzieliśmy o chorobie syna wcześniej, żeby móc spokojnie przerwać ciążę. No cóż, już w 21.tygodniu wiedziałam, że urodzę dziecko z zespołem Downa. To była świadoma, najlepsza decyzja."