Ich synek urodził się ze zniekształconą twarzą. Reakcja lekarza? Szok!
Brody Heller ma zaledwie kilka miesięcy, a już padł ofiarą złośliwości ze strony ludzi. Synek Sary i Mike Hellerów urodził się z dość rzadką wadą, a wygląda na to, że pomimo mówienia o tolerancji, wielu ludzi wciąż nie jest w stanie zaakceptować zwykłej choroby.
Sara i jej mąż wiedzieli, że ich dziecko będzie nieco różnić się wyglądem od innych noworodków. Gdy Sara była w ciąży lekarze stwierdzili, że Brody urodzi się z rozszczepem wargi i podniebienia. To zdumiewające, ale z tego powodu zaproponowali małżeństwu aborcję. To był pierwszy moment, w którym Sara i Mike zrozumieli, że jakiekolwiek "anomalie" w wyglądzie nie są dobrze widziane. Lekarz jak gdyby nigdy nic proponował im pozbycie się ich wyczekanego synka tylko dlatego, że wygląda inaczej...
Po porodzie komentarzy było zdecydowanie więcej. Sara, jak większość współczesnych mam, zaczęła publikować zdjęcia synka na Facebooku. Komentarze rodziny i przyjaciół zawsze były miłe, ale niestety zdarzyło się, że zdjęcia chłopczyka zobaczyły osoby trzecie, które napisały do Sary z pytaniem "co się mu stało, że wygląda jak potwór".
Rodzice Brodiego nie ukrywali złości i rozczarowania, ale postanowili zrobić z tym porządek. Sara napisała, że jej obowiązkiem jako matki i opiekunki jest opowiedzieć historię synka, by "ludzie wreszcie zaczęli traktować chore dzieci normalnie". Jej apel przyniósł nieoczekiwany efekt...