Rodzice błagali ją, by jadła. Nie uwierzycie, co ją uratowało przed śmiercią!
Wiadomo, jak anoreksja wpływa na chorą osobę, ale zastanawialiście się kiedyś, co przeżywa rodzina i przyjaciele cierpiącej na zaburzenia odżywiania dziewczyny? Rodzice Gemmy Walker z Australii przez 7 lat walczyli z koszmarem. Warto przeczytać ich historię, by uchronić swoje dziecko przed anoreksją!
Mając 14 lat Gemma ważyła zaledwie 28 kilogramów. Lekarze ostrzegli jej rodziców, że jeśli nastolatka nie zacznie jeść, jej organizm nie wytrzyma długo...
Ojciec Gemmy wspomina, że codziennie rano wchodził do jej pokoju nasłuchując, czy wciąż oddycha... Czasem siadał z żoną na podłodze i przez godzinę wpatrywali się w Gemmę. Byli przerażeni, bo Gemma powtarzała, że chciała umrzeć w czasie snu. Trafiła do szpitala, potem do szpitala psychiatrycznego. W ciągu 7 lat wielokrotnie udzielano jej pomocy, ale...
Ona sama nie chciała wyzdrowieć. Za wszelką cenę chciała być szczupła i nie widziała, że zostały z niej same kości. Nie rozumiała, dlaczego rodzice tak się o nią martwią. Najbliżsi Gemmy nie mają najmniejszej wątpliwości, że jeśli anorektyczka sama nie dojrzeje do myśli o wyzdrowieniu, nikt nie będzie w stanie jej pomóc.