logo Rzeczy które mają znaczenie, Podaj.to dalej!!

Miała wybrać czy jej ojciec ma iść do więzienia czy też ona ma poślubić obleśnego starucha... Nie zgadniesz co zrobiła!

Córka rolnika włożyła rękę do sakiewki i bez oglądania kamyka upuściła go na drogę usłaną innymi kamykami. W ten sposób kamyk, który wyciągnęła zaginął pośród setek innych kamyków. Dziewczyna szybko udała, że był to przypadek mówiąc: "Oj, ale ze mnie niezdara!". Po czym dodała: "Ale przecież nie szkodzi. Możemy zobaczyć jaki kamyk został w sakiewce, w ten sposób będziemy wiedzieć, jaki kolor miał kamyk, który wyciągnęłam jako pierwszy".

Ponieważ w sakiewce były dwa czarne kamyki, pozostały kamyk musiał być czarny, więc dziewczyna stwierdziła, że pierwszy kamyk, który wylosowała, musiał być biały. A ponieważ wiedziała, że bogacz nie zhańbi swojego honoru przyznając się do oszustwa, będzie musiał się z nią zgodzić. W ten sposób dziewczyna wybrnęła z potencjalnie fatalnej dla siebie sytuacji.

Jaki z tego morał? Większość najtrudniejszych sytuacji ma wyjście. Jednak czasem nie jest ono oczywiste.

Jeśli podobał Ci się ten artykuł , podziel się nim! Udostępnij na Facebooku

Mamy nadzieję, że jeśli staniesz w życiu przed trudnym problemem, przypomnisz sobie tę historię i spróbujesz znaleźć właściwe (a czasem zaskakujące) rozwiązanie.

Teraz udostępniane

× Polub Podaj.to na Facebooku Już polubiłem

Nie przegap najciekawszych artykułów! Czy chcesz otrzymywać powiadomienia o nowych treściach?

Nie, dziękuję Zgadzam się
x