logo Rzeczy które mają znaczenie, Podaj.to dalej!!

Przy życiu podtrzymywała ją tylko skomplikowana aparatura, ale ostatecznie jej ojciec zgodził się ją odłączyć. To, co stało się potem, porusza.

Historia nastoletniej Julii Derbyshire jest smutna i ma tragiczne zakończenie, którego łatwo można było uniknąć. Wielu z nas chyba nie zdaje sobie sprawy, jak bolą słowa i jak łatwo można komuś zrobić krzywdę używając... Internetu.

Julia urodziła się w Anglii, ale wraz z rodzicami przeprowadziła się do Stanów mając zaledwie 4 latka.

Problemy pojawiły się, gdy rodzice nastoletniej już Julii zauważyli, że ich córka padła ofiarą prześladowania w szkole. Postanowili wrócić do ojczyzny, ale to niestety nie rozwiązało problemu.

Jeśli podobał Ci się ten artykuł , podziel się nim! Udostępnij na Facebooku

Adrian, ojciec Julii, i jego żona mieli nadzieję, że odcięta od toksycznych ludzi z poprzedniej klasy, Julia wróci do formy. Nie wiedzieli, że ich córka wciąż przeżywała koszmar. Była brutalnie atakowana słownie na Facebooku i innych portalach społecznościowych.

Dla nas może to niepojęte, ale dla wrażliwej nastolatki ta sytuacja była nie do zniesienia. Julia poddała się - popełniła samobójstwo. Adrian znalazł córkę w salonie, gdzie się powiesiła.

Julia jeszcze żyła, gdy wieźli ją do szpitala, ale była nieprzytomna. Tam podłączyli ją do aparatury podtrzymującej życie, ale...

Teraz udostępniane

× Polub Podaj.to na Facebooku Już polubiłem

Nie przegap najciekawszych artykułów! Czy chcesz otrzymywać powiadomienia o nowych treściach?

Nie, dziękuję Zgadzam się
x