Mężczyzna nie mógł uwierzyć własnym oczom, gdy za obrożą swojego kota znalazł taki liścik
Strata ukochanego zwierzęcia często jest porównywana ze stratą członka rodziny. Scott Ewel niedawno stracił jednego ze swoich kotów - Niedźwiedzia. Okazało się jednak, że nie tylko on za nim tęsknił. List od nieznajomej kompletnie go zaskoczył.
Niedźwiedź i jego brat Misiek były kotami wychodzącymi. Całymi dniami spacerowały po osiedlu, ale zawsze wracały do domu. Pewnego dnia Misiek wrócił sam... Okazało się, że Niedźwiedzia potrącił samochód. Scott był załamany.
Po kilku tygodniach za obrożą Miśka znalazł liścik. Zdziwiony zaczął czytać:
Drogi właścicielu,
Jestem Twoją sąsiadką z pod czwórki. Jestem też przyjaciółką Twoich kotów, oba od miesięcy codziennie przychodziły do mojego domu i dotrzymywały mi towarzystwa. Jeden z nich, ten większy, niedawno przestał przychodzić. Czy wszystko w porządku? Bardzo się martwię. Jest kochanym kotkiem i mam nadzieję, że nic mu nie jest".
Scott natychmiast odpowiedział sąsiadce i przekazał smutną wiadomość. Po kilku "kocich" liścikach sąsiedzi poznali się i zostali przyjaciółmi.
Piękna historia, prawda? Podajcie ją dalej!