Pewien mężczyzna codziennie wita się z tą dziewczynką. Gdy ta znika, idzie do jej domu i odkrywa coś strasznego.
Tak Klynn wygląda 20 lat później. W dniu, w którym jej bohater zapukał do drzwi jej domu i zobaczył ją pobitą, chorą i bezsilną, wszystko się zmieniło.
Jeff zabrał całe rodzeństwo do szpitala i upewnił się, że dzieci trafią do dobrych rodzin. Niestety, po tym stracili kontakt, ale Klynn bardzo chciała podziękować swojemu wybawcy. Miała też dla niego prezent...
Specjalnie dla policjanta, który odmienił jej życie, za pierwsze zarobione pieniądze Klynn kupiła bransoletkę z napisem Sierżant Jeff Colvin: prawdziwy bohater.
Gdy Klynn wróciła w rodzinne strony, by osobiście podziękować Colvinowi i wręczyć mu prezent, ten nie mógł ukryć emocji i powiedział coś bardzo prawdziwego o swoim zawodzie:
"Bardzo często w naszej pracy nie jesteśmy pewni, czy rzeczywiście komuś pomagamy. Dzięki takim sytuacjom policjanci zdają sobie sprawę z tego, że są potrzebni i robią coś dobrego".
Oby na drodze każdego skrzywdzonego dziecka pojawił się jego prywatny bohater!
Nie ignorujmy oznak przemocy w domu. Podajcie to dalej.