Policjant, który uratował jej życie 19 lat wcześniej, przyszedł zobaczyć jak dziewczyna odbiera dyplom ukończenia studiów.
19 lat temu, 25 czerwca 1998 roku, w domu Josibelk Aponte wybuchł pożar. 5-latkę wynieśli strażacy, ale ta była nieprzytomna i nie oddychała. Dziewczynka dostała ataku serca. Na szczęście na miejscu był policjant, Peter Gretz.
Podczas gdy jego partner prowadził radiowóz, Peter na tylnym siedzeniu przeprowadzał resuscytację. Gdy dojechali do szpitala dziewczynka oddychała samodzielnie.
Kiedy Josibelk kończyła studia bardzo chciała podzielić się tym wyjątkowym momentem z ludźmi, którzy byli najważniejsi w jej życiu. "Gdyby nie Peter, inni policjanci i strażacy, nie byłoby mnie tutaj" - powiedziała dziewczynka lokalnemu dziennikowi.
Po paru godzinach spędzonych na przeszukiwaniu Facebooka udało jej się znaleźć policjanta. Josibelk przyniosła na spotkanie misia, którego dostała od Petera w szpitalu. Zachowała go przez 19 lat!
Kiedy Peter dowiedział się, że Aponte chce, żeby był na jej rozdaniu dyplomów, nie mógł powstrzymać łez wzruszenia.
Po ceremonii funkcjonariusz Getz powiedział "gdy zobaczyłem jak Josibelk odbiera dyplom zrobiło mi się ciepło na sercu. Bardzo się cieszę, że mogłem się do tego przyczynić."
Jeśli wzruszyła Was ta historia nie zapomnijcie podać jej dalej!
