Jeśli ktoś zna parę ze zdjęcia... - napisała kobieta na swoim Facebooku. Post udostępniono już 22 tysiące razy!
Wakacje to idealny czas na relaks, zabawę i naładowanie baterii. Niestety często wyczekany urlop rujnują niebezpieczeństwa, które czają się w spokojny na pozór morzu lub górach. Marta Castro, bohaterka tego artykułu na pewno nie zapomni swojego sierpniowego wyjazdu.
Kobieta zabrała na wakacje swojego 72-letniego tatę i wyjechała do Hiszpanii. Nagle, jej ojciec pływający nieopodal brzegu stracił przytomność i zaczął tonąć. Marta natychmiast rzuciła się mu na pomoc, ale nie potrafiła pływać. Opisała całe zdarzenie w emocjonującym poście na Facebooku, który do tej pory udostępniło ponad 22 tysiące osób:
Chciałabym z całego serca podziękować mężczyźnie ze zdjęcia (i kobiecie, która mu towarzyszyła), którego nie znam, za to uratowanie życia mojemu ojcu. Przed przyjazdem karetki, to on wyciągnął mojego tatę z wodę i zrobił mu sztuczne oddychanie.
Ja zawdzięczam życie jego partnerce. Rzuciłam się do wody, żeby pomóc tacie, a ona wyciągnęła mnie, kiedy sama zaczęłam tonąć.
JEŚLI KTOKOLWIEK ZNA TĘ PARĘ ANONIMOWYCH BOHATERÓW.... BARDZO CHCIAŁABYM PODZIĘKOWAĆ IM OSOBIŚCIE"
Dzięki tysiącom udostępnień, para została odnaleziona i skontaktowała się z Martą. Mężczyzna nie chciał rozgłosu, ani sławy, więc nie będziemy wyjawiać jak się nazywa.
Chcemy zaznaczyć, że zachowanie pary powinno być inspiracją dla wszystkich plażowiczów, a wypadek ojca Marty przestrogą! Zawsze uważajcie spędzając czas nad wodą. Udostępnij ten post, jeśli się zgadzasz.
