Mężczyzna zmarł trzymając ukochaną żonę za rękę, kiedy ich córka spojrzała na matkę zauważyła coś co ją zaszokowało
Floyd i Violet Hartwig byli małżeństwem przez 67 lat. Ich miłość była tak wielka, że nawet śmierć nie stanęła jej na drodze...
Floyd i Violet poznali się już w szkole podstawowej. Swoim dzieciom zawsze mówili, że to była miłość od pierwszego wejrzenia. Od tamtej pory byli nierozłączni.
Kiedy wybuchła II Wojna Światowa Floyd, zaciągnął się do marynarki wojennej. W czasie gdy mężczyzna walczył na froncie, para wymieniła się setkami listów miłosnych. Po zakończeniu wojny, Floyd wrócił do ukochanej i natychmiast się jej oświadczył. Małżeństwo osiedliło się na farmie w Kalifornii, gdzie doczekali się trójki dzieci.
Kilka lat temu, Violet zaczęła chorować na demencję. Floyd nie odstępował jej na krok i pomagał żonie jak tylko mógł. Dzieci umieściły rodziców w specjalistycznym ośrodku z całodobową opieką. Kiedy to Floyd został zdiagnozowany i okazało się, że cierpi na niewydolność nerek, rodzina była zaszokowana.
W wieku 90 lat, Floyd odszedł w ramionach swojej ukochanej Violet. Kobieta, przytulona do zmarłego męża, dołączyła do miłości swojego życia zaledwie godzinę później.
Nawet śmierć nie była w stanie ich rozłączyć. Kochali się tak bardzo, że nie mogli bez siebie żyć... Jeśli wzruszyła Was historia Floyda i Violet - podzielcie się nią z rodziną i znajomymi na Facebooku. Jesteśmy pewni, że małżeństwo Hartwigów przywróci ich wiarę w prawdziwą miłość!