Chcieli wykorzystać dziewczynę, która wyszła z domu. Na szczęście przypomniała sobie porady własnej mamy i zaszokowała gwałcicieli!
Jordan Dinsmore dopiero co skończyła 20 lat, ale już wie, że świat nie jest specjalnie bezpiecznym miejscem. Dziewczyna zaledwie wyszła ze swojego mieszkania i skierowała się w stronę samochodu, gdy zaatakowało ją trzech mężczyzn. Jeden z nich zaczął grozić Jordan bronią. Przerażona studentka oddała im wszystko, co przy sobie miała - pieniądze, kartę kredytową i telefon, ale dla nich to było za mało. Zmusili ją, by wsiadła do auta i prowadziła - żaden z nich nie umiał prowadzić samochodu z manualną skrzynią biegów. Kazali porwanej dziewczynie zatrzymać się na najbliższej stacji benzynowej, ale ona dobrze wiedziała, ze nie pozwolą jej odejść... Już w samochodzie porywacze uznali, że jest za ładna, żeby "nie skorzystać z okazji, skoro się nadarzyła"...
Jordan wiedziała, że jest bezpieczna póki prowadzi auto - potem nie miałaby już żadnych szans na obronę. Dziewczyna przypomniała sobie opowieści mamy - też prawie została zgwałcona, gdy była studentką. Uratowała ją własna wola walki - udało jej się zaskoczyć gwałciciela i uciec. Jordan też postanowiła spróbować uciec i... wyskoczyła z rozpędzonego samochodu.
Na szczęście dziewczynie nie stało się nic poważnego, a dwóch z trzech napastników udało się złapać, gdy auto rozbiło się na drodze.
Mama pokazała Jordan, że zawsze trzeba walczyć! To świetna lekcja na całe życie.
Zawsze trzeba walczyć! Warto podać to dalej.
