Nastolatkowie mijali palący się wrak samochodu. Nie uwierzycie co zrobili ci młodzi ludzie!
Hunter Hasenhaeger i Collin Barry to dwójka nastoletnich przyjaciół. Wracając z miasta, chłopcy byli świadkami przerażającego wypadku. Ze zgniecionego samochodu słyszeli krzyki i wołanie o pomoc.
Kiedy zbliżyli się i zostali zauważeni, usłyszeli przerażające słowa W samochodzie było dziecko, uratujcie moje dziecko. Chłopcy natychmiast wezwali służby ratunkowe i próbowali dostać się do wraku samochodu, żeby uwolnić dziewczynkę, która utknęła w foteliku. Dzielni nastolatkowie wcisnęli się do płonącego pojazdu i w końcu wyciągnęli maleństwo.
Matka dziewczynki była w ciężkim stanie i nie było szans, żeby chłopcom udało się ją wyciągnąć. Jedyne co jej powtarzali, to to, że jej córeczka jest bezpieczna. Chwilę później kobieta straciła przytomność. Na szczęście kilka minut później nadjechały straż pożarna, pogotowie i policja, którzy przejęli akcję ratunkową. Matkę i dziecko natychmiast przewieziono do szpitala.
Niestety matka dziewczynki nie przeżyła wypadku. Nie zabiły jej jednak obrażenia spowodowane wypadkiem, a zatrucie dymem z palącego się auta. Jej maleństwo w porę zostało wyciągnięte. Dwójka chłopców nieświadomie uratowała życie dziecku. Jeśli podziwiasz ich zachowanie, nie zapomnij podzielić się ich dokonaniem z rodziną i znajomymi na Facebooku. Zasługują na to!
