Matka chłopca, którego inne dzieci powiesiły, ostrzega innych rodziców przed tragicznymi konsekwencjami nietolerancji.
8-letni Quincy z New Hampshire w Stanach Zjednoczonych, trafił do szpitala w stanie krytycznym, po tym jak nastolatek rzekomo powiesił go na linie od huśtawki.
Babcia chłopca, powiedziała w wywiadzie, że widziała całe zdarzenie przez kuchenne okno. Jej wnuk bawił się z grupką innych chłopców, na placu zabaw obok domu, około godziny 17, 28 sierpnia. Inne dzieci (starsze od chłopca) zaczęły go przezywać i rzucać w niego kamieniami, ze względu na ciemny kolor skóry.
Po chwili sprawy przyjęły niebezpieczny obrót. Jeden z nastolatków wciągnął dziecko na stół piknikowy, który stał obok huśtawki, składającej się z liny i starej opony.
Rzekomo nastolatek krzyknął:
Kiedyś tak się obchodziliśmy z takimi jak Ty!
Następnie owinął linę wokół szyi 8-latka i zrzucił go ze stolika. Dziecko zawisło na linie i zrobiło się sine. Babcia już biegła na ratunek. Kiedy złapała wnuczka i uwolniła go, ten był już nieprzytomny. Natychmiast wezwała karetkę i zawiadomiła rodziców chłopca.
Matka Quinciego opublikowała na Facebooku zdjęcie zrobione w szpitalu. Pod zdjęciem napisała:
A Wy mówicie, że rasizmu już nie ma? Jest i ma się dobrze, a nasze dzieci żyją w świecie nienawiści.
Przerażający jest fakt, że nawet w naszym małym miasteczku, gdzie wszyscy się znają, coś takiego przydarzyło się mojemu dziecku. Synek nic nikomu nie zrobił, a został zlinczowany.
Chłopca wypuszczono ze szpitala po kilku dniach, a policja wciąż bada sprawę. Nastolatkowie obecni na placu zabaw podczas zdarzenia utrzymują, że po prostu bawili się, a to, co przydarzyło się Quinciemu, to był wypadek.
Niestety takie zachowane wśród młodzieży zamiast wymierać, cały czas wzrasta. Uznacie, że ten problem Was nie dotyczy? Rasizm to tylko jeden z objawów nienawiści do "innych". Ofiarami stają się dorośli i dzieci, którzy mają inny kolor skóry, wyznają inną religię lub są niepełnosprawni. Chyba każdy z nas zna i lubi choć jedną taką osobę, prawda?
Jedyne, co może zapewnić bezpieczeństwo naszym chorym dzieciom i znajomym, którzy wyglądają "inaczej", to edukacja i propagowanie tolerancji. Zgadzasz się? Podaj.to dalej.
