Matka porzuciła roczne dziecko w opuszczonym domu. 10 lat później wróciła i odkryła coś niewiarygodnego.
Kiedy pewnego dnia przyszła do pokoju Lizy z przerażeniem zdała sobie sprawę, że był on pusty. Pielęgniarka wyznała jej, że dziewczynka wróciła do zdrowia i trafiła do sierocińca.
Kobieta od razu wiedziała co musi zrobić, nie mogła pozwolić dziewczynce dorastać w sierocińcu. Proces adopcyjny trwał prawie rok, ale po długich zmaganiach, Liza trafiła do kochającej rodziny.
Ze względu na traumę, którą dziewczynka przeżyła, była lekko opóźniona w rozwoju. Nie potrafiła sama żuć jedzenia, samodzielnie chodzić, mówić i bardzo bała się głośnych dźwięków. Wtedy Inna wpadła na pomysł, żeby zapisać córkę do szkoły tańca. Miała nadzieję, że muzyka pomoże jej się rozluźnić, a nowe koleżanki zapewnią wsparcie poza rodziną.
Kobieta trafiła w dziesiątkę. Jej córka pokochała taniec i okazało się, że miała od niego prawdziwy talent.
Niestety na tym nie skończyły się problemy, nastoletniej już dziewczynki. Jej ciemny kolor skóry sprawiał, że była ofiarą nękania w szkole. Matka jednak mówiła jej ciągle, że inne dzieci są po prostu zazdrosne o jej urodę. Ponownie - miała rację!
Liza została "odkryta" przez agencję modelek i wystąpiła już w kilku międzynarodowych kampaniach reklamowych!
Historia dziewczynki szybko zainteresowała media i Liza stała się znaną celebrytką. Jej biologiczna matka szybko o niej usłyszała i próbowała skontaktować się ze sławną córką. Dziewczynka jednak nie wyraziła zgody na kontakt, twierdząc, że jej prawdziwa mama jest z nią każdego dnia.
Podziel się tą niesamowitą historią niosącą nadzieję na lepsze jutro!