Zdaniem specjalistów od higieny, papier toaletowy wcale nie jest najlepszym rozwiązaniem. Proponują coś innego.
Z cyklu nic, co ludzkie, nie jest mi obce: tym razem lekarze zajęli się tematem papieru toaletowego. Używanie go jest dla nas zupełnie naturalne, ale czy oby na pewno tak skuteczne, jak mogłoby się zdawać?
Lekarze dowiedli, że dużo lepszym pomysłem na codzienną higienę po korzystaniu z toalety jest nie papier, tylko bidet.
W Japonii, Grecji, Francji czy we Włoszech częściej niż papieru (czy też samego papieru) używa się bidetu. Według badań przeprowadzonych przez Tonic aż w 90% domów w tamtych krajach znajduje się bidet. Dopiero podmywanie się w nim daje pewność, że zachowujemy odpowiednią higienę po korzystaniu z toalety.
Eksperci od higieny wyjaśniają, że papier nie czyści pośladków dokładnie, a nadmierne i zbyt mocne pocieranie tej części ciała sprzyja rozwojowi hemoroidów.
Może warto zainwestować w bidet, jeśli jeszcze go nie mamy?
Udostępniajcie!
