Smutny pies ze schroniska dowiedział się, że jedzie do nowego domu... razem ze swoim słoniem!
Smokey trafił do schroniska nie dlatego, że znudził się właścicielom, powodem nie był też brak miłości, ale zwykły brak możliwości... Właściciel psiaka stracił dom, nie stać go było na utrzymanie siebie, a co dopiero zwierzaka. Wielu z nas pewnie i tak nie oddałoby przyjaciela do schroniska, ale nie nam oceniać decyzje właściciela 5-letniego psiaka.
Mężczyzna zostawił w schronisku ulubioną zabawkę psa, szarego słonia. Smokey nie rozstaje się z nią ani na chwilę, choć teraz nie musi się już bać i szukać ratunku w znajomym przedmiocie, który kojarzy mu się z domem.
Smokey spędził w schronisku kilka długich tygodni. Nie nadawał się do adopcji, ponieważ warczał i wykazywał agresywne zachowanie, co jest zrozumiałe - nagle znalazł się w nowej, stresującej sytuacji.
Na szczęście wolontariusze znaleźli sposób na to, by Smokey poczuł się lepiej... Zabrali go do prowadzonej przez siebie specjalnej hodowli, gdzie pies socjalizuje się.
Na następnej stronie dowiecie się, jak zakończyła się historia tego psa.
