97-latka szukała wzrokiem księcia Harrego. Gdy zobaczył w niej coś znajomego, stanął zdumiony!
Książę Harry wzbudza nie mniejszą sensację niż jego brat William. Młodszy syn księżnej Diany jest uwielbiany przez tłum tak samo, jak zmarła w 1997 roku ikona Walii. Wygląda na to, że Harry odziedziczył po mamie nie tylko miłą aparycję, ale i dobre serce... Ponownie udowodnił to wspaniale reagując na widok 97-letniej Daphne Dunn z Australii.
Staruszka spędziła na deszczu siedem godzin licząc na ponowne spotkanie z księciem, którego poznała dwa lata wcześniej przed słynną operą w Sydney, gdy Harry odwiedzał jej ojczyznę. Pani Daphne miała nadzieję, że Harry rozpozna ją...
Nie zawiodła się! Gdy książę zobaczył ją w tłumie ludzi, od razu podszedł się przywitać, wyściskał starszą panią i porozmawiał z nią. Doskonale ją pamiętał, bo dwa lata wcześniej Daphne opowiedziała mu swoją historię:
Starsza pani zawsze, gdy wychodziła na ważną uroczystość, przypinała do ubrania odznaczenia wojskowe swojego zmarłego w czasie drugiej wojny światowe męża, Alberta Chowne. Wśród odznaczeń znajdował się słynny Krzyż Wiktorii - najwyższe odznaczenie wojenne w Anglii. Ta historia i dowód miłości do męża poruszyły księcia.
Spotkanie uszczęśliwiło zarówno Daphne, jak i Harrego. Kto wie, może na tym nie koniec tej znajomości? :)