logo Rzeczy które mają znaczenie, Podaj.to dalej!!

Pies zaczął szczekać na brzuch ciężarnej właścicielki. Wtedy lekarze odkryli najgorsze!

Psy mają prawdziwy szósty zmysł. Potrafią wyczuć niebezpieczeństwo nawet jeśli ludzie nie są jeszcze w stanie tego zauważyć. Historia psa o imieniu Keola pokazuje jak czasem warto posłuchać tego psiego instynktu. W jakiś niesamowity sposób pies był w stanie wyczuć, że z ciałem jego właścicielki dzieje się coś złego.

Keola mieszka w South Yorkshire w Anglii ze swoimi właścicielami Ricky i Alhanną. Jest częścią kochającej rodziny. Gdy w 2015 roku Alhanna zaszła w ciążę Keola szybko to wyczuła.

Pies wydawał się szczęśliwy z faktu, że niedługo rodzina się powiększy. Jednak w pewnym momencie wszystko się zmieniło. Pies zaczął się zachowywać dziwnie. Zaczął skomleć i warczeć na brzuch Alhanny. Wtedy też kobieta zaczęła odczuwać bóle brzucha. Udała się do lekarza, jednak ten nie znalazł nic niepokojącego.

Jeśli podobał Ci się ten artykuł , podziel się nim! Udostępnij na Facebooku

Pomimo zapewnień lekarza Alhanna zaczęła podejrzewać, że ból który odczuwa ma związek z ciążą. Gdy wróciła ze szpitala Keola nie opuszczała jej na krok, patrzyła cały czas na Alhanne i jej brzuch. Kobita postanowiła wrzucić zdjęcie razem z psem na Facebook i pokazać dziwne zachowanie psa znajomym. Jej przyjaciele zareagowali od razu. Poradzili, że psy potrafią wyczuć problemy ze zdrowiem. W związku z tym Alhanna ponownie poszła do lekarza.

Tym razem lekarz odkrył problem, który pies wyczuł już dużo wcześniej. Życie kobiety było zagrożone. Miała ona poważne problemy z nerkami ze względu na bardzo rzadką przypadłość. Na szczęście udało się wyprowadzić kobietę na prostą i niedługo potem szczęśliwie została matką a Keola zyskała małego "braciszka".

Udostępnij tę piękną historię.

Wszystkie treści przedstawione na naszym serwisie mają jedynie wartość informacyjną i nie mogą zastąpić indywidualnej porady lekarskiej, położniczej, psychologicznej, prawniczej ani żadnej innej.

Teraz udostępniane

× Polub Podaj.to na Facebooku Już polubiłem

Nie przegap najciekawszych artykułów! Czy chcesz otrzymywać powiadomienia o nowych treściach?

Nie, dziękuję Zgadzam się
x