Gdy fotograf zobaczyła kota o gniewnym spojrzeniu leżącego w szopce, wiedziała, że to zdjęcie przejdzie do historii!
Brooke Goldman, młoda fotograf z Nowego Yorku, wie, że zawsze warto mieć przy sobie aparat, bo czasem okazja do zrobienia wyjątkowego zdjęcia nadarza się w najmniej spodziewanym momencie. Tak było tym razem!
Kobieta o świcie odprowadziła swojego chłopaka na dworzec, a wracając do mieszkania zobaczyła przezabawną scenę: naburmuszony kot zajął miejsce figurki Jezusa w przykościelnej szopce.
Brooke powiedziała:
"Bardzo się uśmiałam, szczególnie dlatego, że kot wyglądał na naprawdę zirytowanego, co zabawnie kontrastowało ze świątecznym nastrojem".
Na tym nie koniec niespodzianek!
Młoda fotograf opublikowała swoje zdjęcia w Internecie, a te tak się spodobały, że jej kariera nabrała szalonego rozpędu, co sama zainteresowana komentuje krótko: "Moje marzenie spełniło się w najgłupszy sposób".
Jak to zwykły przypadek i naburmuszony kot potrafią wszystko zmienić! :D
Was też rozbawił ten kot? Udostępnijcie jego zdjęcia na Facebooku!